ORLEW KROSNO SUCHODÓŁ(seniorzy) 2-3 GKS KROŚCIENKO WYŻNE-PUSTYNY
1-0 10 min ???
1-1 42 min Patryk Szul
1-2 54 min Przemysław Krzyżanowski (z rzutu wolnego)
2-2 70 min ???
2-3 78 min Damian Węgrzynek
Drużyna GKSu wystąpiła w składzie:
Majchrowicz Arkadiusz (GK) - Leśniak Krzysztof, Rysz Krystian, Frydrych Hubert, Szul Patryk - Krzyżanowski Przemysław, Ekiert Konrad, Węgrzynek Damian, Pietruszka Michał - Wiszyński Adrian, Filar Dominik
Po przerwie na boisku pojawili się:
Rymarz Przemysław (GK), Bargieł Patryk
Drugi sparing z seniorami i drugie zwycięstwo, po Nafciarzu Bóbrka przyszedł czas na Orlew Krosno Suchodół. Mecz odbył się na boisku sztucznym w Krośnie. Od początku spotkania do ataku przystąpił GKS, ale ataki rozbijane były przez obronę przeciwnika, po jednym z kontrataków na prowadzenie wyszedł Orlew po pięknym udrzeniu z 18 metra w samo okienko bramki strzeżonej przez Arkadiusza Majchrowicza, który w tej sytuacji był bez szans. Po bramce gospodarze zaczęli śmielej atakować przejmując kontrolę na boisku. W wyniku czego doszli do sytuacji w której mogli zdobyć drugą bramkę, lecz zabrakło im szczęścia. Po tej sytuacji GKS obudził się i zaczął tworzyć składne akcje zamykając Orlew na ich własnej połowie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. GKS stworzył sobie okazje w której bliscy zdobycia bramki byli: Krystian Rysz z główki po rzucie rożnym i Dominiki Filar po błędzie bramkarza. Co się nie udało wcześniej udało się w 42 min pięknym strzałem z lewej nogi zza pola karnego popisał się Patryk Szul doprowadzając do remisu. Po zmianie stron dominował GKS, a Orlew ograniczał się jedynie do przypadkowych i chaotycznych kontr. Bramkę na 2-1 dla GKSu zdobył z rzutu wolnego Przemysław Krzyżanowski, który wspaniałym technicznym uderzeniem posłał piłkę w okienko bramki. Po jednej z kontr Orlew doszedł do okazji, lecz pojedynek 1 na 1 z bramkarzem GKSu przegrał Krzysztof Penar. Co się nie udało we wcześniejszej sytuacji udało się po rzucie wolnym. Wrzutka na długi słupek, niepilnowany zawodnik z najbliższej odleglości pokonał Przemysława Rymarza. W tej sytuacji przeciwnik wykorzystał gapiostwo naszego zawodnika, który całkowicie odpuścił krycie umożliwiają oddanie strzału przeciwnikowi. GKS ruszył do szaleńczych ataków, dwukrotnie bliscy byli szczęścia po rzutach wolnych. Pierwszego wykonywał dobrze dysponowany tego dnia Przemysław Krzyżanowski, który zdobył cudowną bramkę "zdejmując pajęczynę" z okienka, lecz ta bramka nie została uznany, gdyż nasz zawodnik nie zauważył podniesionej ręki sędziego sygnalizującej rzut wolny pośredni. Do kolejnego wolnego podszedł Konrad Ekiert posyłając piłke nad murem, ale w ostatniej chwili bramkarz wyciągnął się jak długi wybijając piłkę zmierzającą do bramki. Na 3-2 wynik ustalił Damian Węgrzynek, który wykończył wspanialą akcję całej drużyny. GKS rozklepał w środkowej strefie boiska przeciwnika, następnie z bocznego sektora boiska piłkę dorzucił Michał Pietruszka, który jak to mówią w żargonie piłkarskim dograł piłkę "na nosek" do Węgrzynka, tym samym zaliczając asystę. GKS stworzył sobie jeszcze dwie sytuacje, gdzie mogli podwyższyć wynik. Blisko był Adrian Wiszyński i Damian Węgrzynek, mimo starań wynik nie uległ zmianie.