GKS Krościenko Wyżne-Pustyny vs. Karpaty Klimkówka 4-2 (1-0)
1-0 15 min Szul Patryk
2-0 52 min Węgrzynek Damian
3-0 65 min Boczar Krystian
3-1 74 min
3-2 80 min (karny)
4-2 86 min Rymar Robert
Skład GKSu:
Rymarz Przemysław - Szul Patryk, Leśniak Krzysztof, Rysz Patryk, Frydrych Adam - Wiszyński Adrian, Bargieł Patryk (45' Frydrych Hubert), Węgrzynek Damian, Krzyżanowski Przemysław, Boczar Krystian - Filar Dominik (45' Rymar Robert)
Kartki:
Żółta: Frydrych Hubert, Krzyżanowski Przemysław
Czerwona: Rymarz Przemysław
(więcej w rozwinięciu)
Mimo problemów kadrowych GKS pokazał charakter i zasłużenie wygrał to spotkanie. W 15 min Patryk Szul minął obrońce i mocnym strzałem w długi róg dał prowadzenie, 1-0 dla GKSu! Zarówno jedna jak i druga drużyna stworzyła sobie sytuacje, ale w tej części gry bramka już nie padła. Po zmianie stron na boisku w miejsce Patryka Bargła i Dominika Filara pojawili się Robert Rymar i Hubert Frydrych. W 52 min padła kuriozalna bramka rzut wolny wykonuje Damian Węgrzynek, posyła piłkę w światło bramki, bramkarz gości bez problemów chwyta piłkę... ale sędzia boczny unosi chorągiewkę i ku zaskoczeniu wszystkich bramka zostaje uznana, 2-0 dla GKSu. Ta bramka podziałała demobilizująca na zespół gości, którzy całkowicie oddali pole GKS-owi czego efektem była dominacja na boisku i bramka na 3-0. Dorzucenie piłki z lewej strony boiska, piłkę głową przedłuża Rymar, a akcję zamyka Krytsian Boczar, który głową pokonuje bramkarza. Co prawda bramkarz obronił jego strzał i sparował piłkę na poprzeczkę, ale piłka całym obwodem minęła linię bramkową. Tym razem nieuzasadnione pretensje gości. Wydawało się, że to koniec emocji w tym spotkaniu, jednak nic bardziej mylnego. Z niegroźnej sytuacji pada bramka dla gości, niezdecydowanie Krzysztofa Leśniaka i brak komunikacji z bramkarzem powodują, że do piłki dochodzi napastnik gości i trafia do siatki 3-1! Przy drugiej bramce dla gości miała miejsce kolejna kontrowersyjna sytuacja, ewidenty spalony na którym znajdowało się dwóch zawodników Karpat. Piłka zagrana do jednego z nich, ktory przyjmuje ją i mija Przemysława Rymarza, ten będąc pewien spalonego przytrzymuje zawodnika za koszulkę chcą szybko wznowić grę. Sędzia wskazuje na 11m i pokazuje czerwoną kartkę dla Naszego bramkarza. Między słupkami staje zawodnik z pola Patryk Szul, lecz nie zdołał obronić karnego, 3-2. 10 minut do końca i wszystko możliwe, tym bardziej, że gramy jednego mniej. Lecz Karpaty nie są w stanie stworzyć sobie dobrej sytuacji. W 86 min GKS wychodzi z kontratakiem, akcja dwójki która pojawiła się na boisku w drugiej połowie. Hubert Frydrych zagrywa prostopadłą piłkę na wolne pole do Roberta Rymara, ten mija jeszcze obrońce i posyła piłkę obok bramkarza 4-2 dla GKSu !!! Bardzo potrzebne 3 pkt, które dają na 4 miejsce w tabeli. W tym meczu zarówno gospodarze jak i goście mogli mieć sporo zastrzeżeń co do pracy sędziów.